Jedzenie w szkolnych stołówkach, zwłaszcza rodzimych to temat rzeka. Wielokrotnie poruszaliśmy problemy z nim związane. Jak wygląda sytuacja żywienia szkolnego w innych krajach? Co dzieci jedzą w stołówkach na świecie?
Polskie realia, czyli szkolne jedzenie
Szkolne obiady nie przywołują na myśl pozytywnych skojarzeń, nie dla większości najmłodszych czy dorosłych już osób, które stołowały się w murach szkoły. Brak smaku, monotonność i nijakość – tak możemy określić poziom szkolnych stołówek, choć nie wszystkich. Zupa pomidorowa, jarzynowa, naleśniki czy kotlet z ziemniakami i surówką, a w piątek koniecznie ryba, to typowe dania z jadłospisu ucznia. Często brakuje pomysłów na nowe dania, a jeśli takowe się pojawiają, nie ma funduszy na ich realizację, lub maluchy nie chcą jeść produktów, których nie znają. Błędne koło się zamyka. Problem stanowią także alergicy. Chorzy na celiakię czy inne alergie pokarmowe nie mają co liczyć na specjalnie dopasowane menu, chyba, że mowa o super szkole z indywidualnym jadłospisem. A jak sytuacja przedstawia się w innych państwach? Czy tamtejsi uczniowie mogą liczyć na pełnowartościowe posiłki, z uwzględnieniem uczuleń?
Szkolne stołówki na świecie
Nasze pociechy doskonale znają mielonego czy tradycyjnego schabowego, czego nie możemy zaliczyć do zbyt zdrowej i wartościowej diety. Czy inne kraje bardziej dbają o zdrowe żywienie uczniów? W Hiszpanii popularna jest dieta śródziemnomorska, składająca się głównie z owoców morza. Krewetki czy ryby to typowe składniki dań, także w szkolnych stołówkach. Na deser dzieci otrzymują soczyste pomarańcze, których w Hiszpanii pod dostatkiem. Mieszkańcy tego kraju mogą liczyć na uwzględnienie ich alergii. Wówczas uczniowie otrzymują specjalnie przygotowane posiłki, bezpieczne przy celiakii czy alergii pokarmowej.
Kraj znany z wina i sera szczyci się dbanie o zdrowy rozwój uczniów. W stołówkach serwowane są lokalne przysmaki, ekologiczne owoce i warzywa. W końcu maluchom potrzeba witamin i minerałów. Na przerwę obiadową najmłodsi mogą wybrać się na rodzinny, domowy obiad, ponieważ mają na nią dużo czasu. Zdarza się, że uczniowie zostają w szkole do późniejszych godzin, więc wtedy otrzymują podwieczorek. Nie muszą więc zabierać jedzenia z domu, po posiłki oferuje im szkoła.
Problem nadwagi dotyczy wielu państw, w tym Wielkiej Brytanii, gdzie z powodu wzrastającej otyłości u dzieci, zakazano niezdrowego jedzenia w szkołach. W szkolnym menu pojawiły się owoce, warzywa i dobrej jakości mięsa. Uczniowie mogą korzystać z barów sałatkowych, a do picia serwowana jest tylko woda. By młodzież szkolna częściej sięgała po zdrową żywność, placówki organizują warsztaty kulinarne. W naszym kraju realizowane są programy, gdzie znani kucharze pokazują dzieciom nowe produkty i uczą, jak je przygotowywać, co jest doskonałą formą edukacji zdrowotnej.
W państwach skandynawskich dzieci nie są ograniczane przez stałe godziny posiłków oraz ich ilości. Szkolna stołówka działa tak, że maluchy korzystają z niej, kiedy tylko chcą. Sami wybierają sobie dania, wśród których próżno szukać niezdrowego jedzenia. Tłuste ryby, gotowane warzywa, jagody – to tylko niektóre z codziennych propozycji. A i dla alergików znajdą się pyszne i zdrowe dania.
Poziom szkolnego żywienia w innych krajach dowodzi, że można w sposób zdrowy podejść do tak ważnej w rozwoju kwestii. W Polsce coraz częściej organizuje się akcje oraz programy, które mają na celu szerzenie idei racjonalnego i zdrowego żywienia wśród dzieci i młodzieży. Przed nami daleka droga, ale jak najbardziej konieczna. Miejmy nadzieję, że w przyszłości nasze dzieci świadomie będą wybierały jedzenie, doskonale wiedząc co jest zdrowe, a co nie. A szkolna stołówka przestanie być miejscem, gdzie zjedzenie posiłku kojarzone jest z przymusem.
Katarzyna Antos