Kiełki stały się modne wraz z pojawieniem się takich trendów jak weganizm czy wegetarianizm. Wówczas w sklepach sporadycznie można było je dostać. Dziś w każdym supermarkecie, bez problemu dostaniemy kiełki. Czy warto wprowadzić je do diety? Jakie wybrać?
Modne i zdrowe kiełki
W czasach starożytnych kiełki były wykorzystywane jako lek. Obecnie są modnym i bardzo zdrowym dodatkiem do sałatek, zapiekanek czy pizzy. Lądują także na kanapkach. Niektórzy powiedzieliby zapewne, że to tylko modny dodatek do potraw, jednak świeże kiełki to coś znacznie bardziej wartościowego. Mimo niewielkich rozmiarów, kiełki są źródłem wielu witamin. Podczas kiełkowania wytwarzane są w roślinie enzymy, które przyczyniają się do kumulacji cennych witamin i substancji odżywczych Te z kolei, rozkładane są na związki proste, przez co są łatwo przyswajane przez człowieka. Jedzenie, do którego dodamy kiełki, będzie łatwiej strawione. Kiełki są mało kaloryczne, a bardziej wartościowe, więc ich jedzenie możemy śmiało nazwać zdrową modą. Kiełki zawierają białka, błonnik oraz kwasy tłuszczowe omega-3. Ich jedzenie korzystnie wpływa na pracę organizmu oraz działa przeciwnowotworowo. Jeśli chcemy wzmocnić układ odpornościowy, zdecydowanie warto wprowadzić je do diety.
Rodzaje kiełków
Kiełki nie są sobie równe. W sklepach znajdziemy różne rodzaje tego pożywienia, pochodzenia roślinnego. W zależności od tego, jakie wybierzemy, takie witaminy możemy dostarczyć swojemu organizmowi. Jedne są bardziej cenne pod względem zdrowotnym od innych. Chcąc uchronić się przed rozwojem nowotworów, warto sięgnąć po kiełki brokuła, które w swoim składzie zawierają sulforafany. Likwidujących wolne rodniki związków jest w kiełkach więcej, niż w dojrzałych warzywach. Inne to zaś lucerna, która dostarcza wapnia i białka. Wegetarianie na pewno docenią kiełki lucerny. W sklepach znajdziemy kiełki soczewicy. Te z kolei idealne są dla kobiet w ciąży, ponieważ mają kwas foliowy i żelazo. Z powodzeniem zastąpią suplementy tego typu. Oprócz nich, na rynku dostępne są kiełki rzodkiewki, słonecznika, fasoli czy pieprzycy. Wszystkie mają niepowtarzalny smak, który ubogaci każde nasze danie.
Z Dalekiego Wschodu
Nie bez powodu kiełki kojarzone są z kuchnią Wschodu. Właśnie z tych terenów pochodzi zazwyczaj ich spożywania. Na wojnach dodawały sił i energii, choć początkowo były jedzone z konieczności. Kiełkujące ziarna były idealnym źródłem witaminy C, która chroniła marynarzy przed szkorbutem. Wraz z upływem czasu, coraz chętniej sięgano po kiełki. Dziś stanowią one nie tylko modny dodatek do potraw, ale przede wszystkim wartościowy składnik codziennej diety. Smak, mała ilość kalorii oraz naturalne pochodzenie sprawiają, że nie tylko miłośnicy wege sięgają po kiełki. Najlepiej wybierać świeże kiełki. Samodzielnie też możemy je wyhodować, choć na sklepowych półkach ich nie brakuje. Najwięcej smaku i witamin będą miały kiełki, które zbierzemy u zjemy tego samego dnia. Świeże, możemy przechowywać w lodówce ok. 4 dni, uzupełniając nimi letnie sałatki czy kanapki.
Katarzyna Antos