Historii o zabójczych skorupiakach, niebezpiecznych dla zdrowia orzeszkach arachidowych, czy chociażby truskawkach sprawiających, że człowiek puchnie w ekspresowym tempie, nie brakuje w dzisiejszych czasach.
Wiele z nich to mocno przejaskrawione opowieści o reakcjach alergicznych na skutek spożycia uczulających pokarmów, jednak jak to już bywa z opowieściami, jest w nich także sporo prawdy. We współczesnym świecie alergie stały się powszechnym zjawiskiem, jak jednak utrzymują naukowcy, przypadków alergii pokarmowych jest stosunkowo niewiele, ponieważ to około 2 procent przypadków wśród dzieci i niespełna 1 procent dotyczący osób dorosłych. Niestety, prawdą jest, że reakcje organizmu na spożycie nieodpowiedniego pokarmu, może być niezwykle gwałtowna.
Lekarze podkreślają, że sam termin „alergia pokarmowa” jest często mocno nadużywany, ponieważ wiele osób stosuje go, aby w ten sposób nazwać wszelkiego rodzaju niepożądane reakcje po zjedzeniu określonego pokarmu. Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie tego typu sygnały wysyłane przez nasze ciało, muszą mieć podłoże alergiczne.
Odpowiadając na pytanie, czym w rzeczywistości jest alergia pokarmowa, najprościej przyjąć, że jest to reakcja systemu odpornościowego na przedostające się do ciała substancje uczulające pochodzące z jedzenia, które w standardowym przypadku nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i życia człowieka. Sama gwałtowność reakcji może mieć różny stopień intensywności, a także przybierać różne formy objawowe.
To o czym warto pamiętać w przypadku alergii pokarmowej to fakt, że nie zawsze przyczyną wystąpienia objawów chorobowych jest sam posiłek. Niejednokrotnie reakcja alergiczna wywołana jest dodatkami zastosowanymi podczas przygotowania pokarmu, a nawet znajduje swą przyczynę w procesie wytwarzania poszczególnych jego elementów. Oznacza to, że problemu nie stanowi zjedzenie truskawki, lecz owocu który był nawożony sztucznymi środkami lub zastosowano bliżej nieznane środki chemiczne w celu jego ochrony przed szkodnikami lub na czas transportu.